Jumat, 25 Juli 2014

SK-II Clear Beauty Care and Control Cream


I've been thinking what to say about this SK-II Clear Beauty Care & Control cream for a few weeks now. It's a good product, that's for sure. But is it worth its price?
Read on...


Rozmyslalam przez kilka dobrych tygodni, co by tu napisac o tym SK-II Clear Beauty Care and Control kremie. To bez watpienia bardzo solidny kosmetyk. Ale czy jest wart swojej ceny?
Moja bardzo subiektywna opinia ponizej...





Wiem, ze niektore czytelniczyki tego bloga uwazaja bazy i primery pod makijaz jako zbedne (calkowicie, lub czesciowo) i twierdza, ze na dluzsza mete przynosza one wiecej szkody niz korzysci. To oczywiscie bzdura. I mysle, ze wynika ona z bardoz prostego nieporozumienia co jest baza / primerem. Dla ulatwienia bede uzywac tych okreslen - baza lub primer, zamiennie, choc tak, wiem, ze to nie w 100% to samo.

I know that some readers of this blog tend to think that makeup primers and bases are frivolous items that, in the long run, cause more harm than good. That's rubbish, of course. And I think it stems from a simple misunderstanding of what constitutes a makeup base / primer. For clarity's sake, I will be using these two terms interchangeably, but yes, I do know, they are not 100% truly the same.


Zachodnie swiezynki w Japonii bardzo czesto przezywaja szok w drogerii, kiedy nagle dowiaduja sie, ze kremy BB i CC uwazane sa tutaj za bazy. Tak, prawda, bazy z wlasciwosciami pielegnacyjnymi, ale  nadal bazy. Nawet wiele (jesli nie wiekszosc) filtrow rowniez dubluje jako bazy pod makijaz.

To the shock and horror of many a freshly arrived western gal in Asia (Japan), BB creams and CC creams are considered makeup bases here. True, makeup bases with minimal skincare properties, but bases nonetheless. Even many sunblocks double as makeup primers.

Wiec jesli uzywasz azjatyckiego filtra, niespodzianka! Szanse sa, ze gorliwie sobie na twarzycze rozprowadzasz baze pod makijaz kazdego poranka i nawet o tym nie wiesz.
I jesli smarujesz sie jakims tam kremem BB lub CC (mam na mysli te azjatyckie i te z wyzszej polki zachodniej, bo na innych sie nie znam) i piejesz z zachwytu nad jego wlasciwosciami pielegnujacymi, przestan wiec mowic, ze nie uzywasz bazy. Bo uzywasz.

So if you're using an Asian sunscreen product, surprise! Chances are you're using a makeup base and don't even know it.

So if you're smearing some sort of BB cream (or CC cream) on your face every morning, thinking it's "cream" and gushing over its wonderful caring effect on your skin, stop spouting nonsense that you're not using a makeup primer. Because you are.

To zamieszanie bylo bardzo widoczne czytajac komentarze o najnowszym kosmetyku z linii SK-II Color na stronie singapurskiej wersji SK-II na Fejsuniu. Babki pytaly sie, czy ten Clear Beauty Care and Control to moisturizer, czy moze CC krem, czy moze cos innego i jak to to uzywac. I do znudzenia powtarzana odpowiedzia bylo to: "To jest baza pod makijaz. Czy to wystarczajace wyjasnienie na Twoje pytanie?".

Wiec jesli nie jestes pewna, co jest, albo co nie jest baza (primerem), spoko, wiele kobiet ma ten sam dylemat. Nawet Azjatki swirujace na punkcie kosmetykow tez nie sa pewne.

This confusion was very apparent when reading the comments regarding the new addition to the SK-II Color family on the SK-II Singapore Facebook page. Ladies were asking whether SK-II Clear Beauty Care & Control cream was a moisturizer, CC cream, and how to use it. And the exasperated answer most frequently given was "It's a makeup base. Does that answer your question?"

So if you're not quite sure what can, or can't, be a makeup primer, don't worry, you're not alone. Even Asian cosme-obsessed women aren't so sure, either.




Wine za to mozna zwalic na geniuszy marketingowych w SK-II. Bo jesli nazwiesz dany produkt "kremem" i zachwalasz jego wlasciwosci nawilzajace i pielegnujace, to oczywiste, ze kobiety, szczegolnie te zbyt leniwe aby, lub nie potrafiace, przeczytac informacji na opakowaniu, beda przekonane, ze dostaja moisturizer, albo krem do twarzy. I przy swietnej (jak na SK-II w kazdym razie) cenie w okolicy 6000 jenow (okolo 60 amerykanskich, lub 88 singapurskich) za tubke (plus VAT), mysla sobie, ze trafila im sie super okazja.

Part of the blame for this goes straight to the marketing geniuses at SK-II. If you name a product "cream" and tout its moisturizing and caring benefits, it's only natural that consumers, especially those too lazy or unable to read the info on the packaging, will think they are getting a moisturizer, or a face cream. And at the bargain (for SK-II, anyway) price of about 6000 yen (about 60 US dollars, or 88 Singapore $) plus tax per tube, they think they've scored a sweet deal.

Ale wlasne to cena powinna byc pierwszym alarmem, ze cos jest nie tak. Bo to za tanio za pelnowymiarowe opakowanie kremu SK-II.
Druga wskazowka jest opakowanie i slowo "color" na nim. Bo tak. Ten "krem" to czesc nowej serii kosmetykow kolorowych od SK-II. ("Nowej" jest tu okresleniem wzglednym, bo nie wszedzie sa one dostepne).

Yet the price should be the first giveaway. It's too cheap to be an SK-II face cream.
The second giveaway is the packaging and the word "color" on it. Yes, this "cream" is part of the new SK-II color cosmetics series.




A skoro juz o opakowaniu mowa...
Nie ma pompki? No cos ty, SK-II? Tak na powaznie?
No ja wiem, ze za tradycyjni jestescie na taka innowacje. Przezyje.
No ale nie ma zamkniecia na "click"? No cos ty, SK-II? Na powaznie?

Ja rozumiem, ze chcecie wycisnac kazdy gorsz zysku z produktu i g*wno was obchodzi podstawowa higiena (hello, pompka!), albo wygoda (hello, zamkniecie na "click"), bo to problemy waszych klientek. Ale wiecie co? Zamkniecie na "click" to standard w wiekszosci rozwinietych krajow teraz, w XXI wieku. Ja wiem, ze japonskie firmy sa zadziwiajaco do tylu w tym temacie, ale wy jestescie luksusowa firma sprzedajaca luksusowe kosmetyki. Powinno wam przyjsc do glowy, ze wygodne rozwiazania sa, po prostu, wygodne.

And speaking about the packaging...
No pump dispenser? Really SK-II? Are you serious???
Ok, so you're too traditional for that, OK, I can live with that. 
But no "click" top tube? Really SK-II? Are you serious???

I understand you want to maximize your profits and don't give a hoot about basic hygiene and product contamination (hello, pump dispensers!) or convenience (hello, click caps!), after all, it's your customers' problem, but a click top closure in most of the developed world is standard now that we're in the 21st century. I know you are a Japanese company, and Japanese companies are stupefyingly backwards when it comes to click top tubes, but you are also a luxury company selling luxury skin care. You should be able to afford such a simple, convenient solution.

Tubka jest w typowym dla SK-II kolorze czerwonym i zawiera 25 gramow produktu.
I tutaj robi sie interesujaco.

Firma, choc nie zaprzecza, ze jest to CC krem, nie chce go tak nazywac. Nie wiem dlaczego. Moze mysli, ze jak wskocza na ten caly rynek kremow BB i CC, to beda mieszac sie z kosmetycznym pospolstwem? Ze snobami takimi jak SK-II wszystko jest mozliwe.

The tube is SK-red, and contains 25 grams of product.

And here it gets interesting...
The company refuses to call it "CC cream", but that's exactly what it is. Maybe they think that jumping on the BB/ CC cream bandwagon cheapens its image? I don't know...





Wiec mamy tu sobie ta piekna czerwona tubke wypelniona pieknym kremem CC, ktory posiada rowniez filter SPF25 PA+++. Nie jest najwyzszy, ale od bidy ujdzie.
Firma zachwala cudowne wlasciwosci pielegnujace tego kremu. Nawilza. Daje cale 12 godzin nawilzenia. Uzywany regularnie poprawi przejrzystosc cery i jej ogolny wyglad, miekkosc i nawilzenie. Ma nadac cerze blasku. Ma wyrownac odcien cery. Sformulowany z magiczna Pitera™ i tak dalej.

Brzmi jak krem CC, nieprawdaz? Luksusowy jak widac, ale nadal krem CC.
Nie dziwota wiec, ze babki nie wiedzialy co to.

So what we have here is this lovely red tube filled with lovely CC cream that also has sun protection properties, SPF 25 PA +++. Not the highest SPF, but not too shabby either.

The company touts the awesome care benefits of the cream. It moisturizes. It provides 12 hours of hydration. When used regularly, it improves the skin's clarity and overall appearance and hydration levels. It gives a radiant complexion. It provides skin tone control. Formulated with Pitera™. And so on...

Sounds like a CC cream, right? A fancy one, but a CC cream nonetheless.
No wonder some women were confused.




Produkt jest cudownie lekki. Jest taki sobie troche bialawy, choc singapurski SK-II przedstawiciel nazwal go "bezowym". Na jego szczescie daltonizm nie jest bolesna choroba.

Rozprowadza sie bardzo gladko i cieniutko i nie ma wyczuwalnego zapachu. Mala ilosc wystarczy do pokrycia calej twarzy. Produkt jest bardzo wydajny, wiec to choc w czesci usprawiedliwia jego cene.
Choc ma tam ten filter, jak wiekszosc kosmetykow na dzien dzisiejszy, nie jest to jednak wystarczajaca ochrona przed sloncem. Zalecane jest aby uzywac osobny filtr o wyzszym SPF pod ten krem.

The product is wonderfully light-weight. It's slightly off-white in color, though an SK-II rep in Singapore called it "beige". Oh well, luckily for him/her, color blindness is not a painful affliction.

It applies beautifully smooth and thin and has no discernible scent. A small amount is enough to cover the entire face.
Though it offers some degree of sun protection, as is typical of makeup products nowadays, it's not enough to properly shield you from the sun. It's recommended to use a separate sunblock under this product.




Jako baza pod makijaz, jestesmy poinstruowane, aby uzywac go PO kremie (na dzien) i PO filtrze. I mozemy go sobie nosic "golo" bez niczego na wierzchu, lub nalozyc na niego podklad, puder, co kto lubi.

As it is a makeup base, we are advised to use it after moisturizer (cream) and sunblock, and either wear it alone, or follow up with foundation.

Ja nosilam go w obu wersjach.
Jako baze pod moja poduszke Hery (Hera cushion). Albo, tak jak dzis, solo, bez niczego na wierzchu.
Kiedy noszony jest solo, mozemy lepiej oberwowac jego efekty na twarzy.
Czy nawilzal?
Tak.
Czy nawilzenie trwalo przez 12 godzin?
Mozliwe, ze tak. Ale to zalezy od pory roku, klimatu, i oczywiscie rodzaju cery.
Dla kazdego rodzaju cery?
Ponoc tak. Na mojej suchej i wrazliwej skorze sprawdzil sie w porzadku.
Czy nadal cerze blasku?
Nie zauwazylam.
Czy poprawil przejrzystosc cery i jej nawilzenie uzywany dluzej niz 4 tygodnie?
W moim przypadku nie zauwazylam. Choc mysle, ze efekty bylyby widoczne na bardziej "zapuszczonej" cerze.

I wore it both ways.
I used it as a makeup base for my Hera cushion. Or like today, I am wearing it alone.
When wearing alone, we can observe its effects better.
Does it moisturize?
Yes, it does.
Does the hydration last for 12 hours?
More or less, it does. Though I'm sure it depends on the season and climate, not to mention skin type.
Does it work on all skin types?
On my dry and sensitive skin it worked just fine. No problem here.
Does it offer radiant complexion?
Not in my case. Or maybe I'm radiant enough already.
Does it improve skin's clarity and its hydration levels when used for longer than 4 weeks?
Nope. Not in my case. But maybe the results would be more visible on a different person. 

Kiedy uzywany byl z poduszka Hery, czy spelnil swoje bazowe obietnice?
Tak!!!
I teraz bede robic cos, czego nie robie zbyt czesto - bede chwalic kosmetyk marki SK-II.
Ten tutaj zawodnik jest swietnym primerem. Cudowna baza. Hahahaha!
Leciutki, mieciutki, dajacy oddychac, wygladzajacy linie, sprawiajacy, ze makijaz trzymal sie na buzi przez caly dzien. Co przy ponad 30 stopniach i prawie 100% wilgotnosci powietrza jest nie lada wyczynem.
Zero narzekania z mojej strony. Magia po prostu.
Na dodatek swietnie wspolpracowal z moja skora i nie spowodowal zadnych nieprzyjemnych niespodzianek. Zero wysypow, zero podraznien, zero nieprzyjemnosci. Nawet kiedy uzywany byl kazdego dnia. (Z dwudniowa przerwa na DiorSnow i KohGenDo, bo bylam znudzona).

When used with the Hera cushion, did it fulfill its makeup base promises?
Yes!!! Actually, to be honest, it was a wonderful makeup base / primer.
Light, breathable, softening the fine lines and helping my makeup stay in place for the entire day. Even in 30plus degree heat (Celsius, ladies, Celsius) and nearly 100% humidity. No complaints here. None at all. It worked its magic. It's very compatible to my skin and causes absolutely no breakouts and no problems. Even with daily use (with a two day break for DiorSnow and KohGenDo, because I was getting bored).




No wiec, co my tu mamy?
Mamy naprawde swietna baze.
Ale czy warta swojej ceny?
Przygladalam mu sie w sklepie tu u mnie, ale cena mnie troche odstraszala. 6000 jenow (plus VAT) piechota nie chodzi. Kupilam go wiec na lotnisku podczas wypadu do Seulu. Nie pamietam dokladnej ceny, cos jakby 46 lub 48 dolarow US.
I choc jestem z tego kosmetyku bardzo zadowolona, to wiem na pewno, ze nie kupie go ponownie.

Dlaczego?
Sa inne kremy CC i bazy (primery), ktore dzialaja rownie dobrze i nie kosztuja tyle co SK-II Clear Beauty Care and Control krem.

Aby zobaczyc sklad, kliknij tu i zjedz do zdjecia skladu po angielsku.

So, what do we have here?
A really solid makeup primer.

But is it worth the price?
I bought mine duty free at the airport. I don't remember how much it was. Around 46 or 48 US dollars. And while I'm very happy with how it's turned out, I will not buy it again.
Why?
There are other "CC creams" and makeup bases out there that are equally good and a lot cheaper than SK-II Clear Beauty Care and Control cream.

To see the list of ingredients, visit this blog.

Tidak ada komentar:

Posting Komentar